Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska w Katowicach przeprowadzi inspekcję na terenie wyrobiska pokopalnianego, w którym firma Maczki-Bór prowadzi prace polegające na wypełnieniu wyrobiska pokopalnianego pyłami. Sprawę do Inspektoratu zgłosił jeden z mieszkańców osiedla Juliusz, sąsiadującego z wyrobiskiem. W jego opinii, Maczki-Bór poprzez nieprawidłowe składowanie pyłów odpowiada za zapylenie terenów dzielnicy, co przełożyć się może na stan zdrowia mieszkańców Juliusza. (...)
- Są dni, że do wyrobiska przyjeżdża nawet kilkadziesiąt cystern, wszystkie wypełnione pyłem, który potem jest zrzucany. Ale to powinno być o gęstości zaprawy cementowej, wymieszane z wodą. Wtedy to wszystko by osiadało na dole wyrobiska. Ale że to wszystko jest sypkie, to wiatr znosi to na osiedle. Kiedyś na Juliuszu mieliśmy zakład przeróbki węgla, kiedyś wszystko było w pyle węglowym, teraz jest to samo – mówi Grzegorz Fudas. (...)
Sprawa zapylenia osiedla rozpoczęła się w 2019 roku, gdy Maczki-Bór były jeszcze częścią grupy CTL. Grzegorz Fudas już wtedy alarmował o podwyższonych stanach pyłów w powietrzu. Przeprowadzona wówczas interwencja Wojewódzkiego Inspektoratu Ochrony Środowiska zakończyła się udzieleniem kary finansowej, a wyrobisko pozostawało pod obserwacją WIOŚ-u. Problem jednak powrócił, a pan Grzegorz złożył kolejne zawiadomienie do Inspektoratu.
Skontaktowaliśmy się z Wojewódzkim Inspektoratem Ochrony Środowiska. W imieniu instytutu odpowidziała Małgorzata Zielonka, naczelnik wydziału administracyjno-organizacyjnego i rzecznik prasowy Inspektoratu. Potwierdziła ona przyjęcie zawiadomienia.
- WIOŚ przeprowadza czynności kontrolne oparte o art.10b ust.2 pkt 6 ustawy z dnia 20 lipca 1991 r. o Inspekcji Ochrony Środowiska. Czynności nie zostały jeszcze zakończone. Zaplanowane są dalsze działania w terenie. Ponadto przeprowadzono rozpoznanie w terenie miejsca wskazanego przyjętym zgłoszeniu jako miejsca silnie zapylonego – odpowiada rzeczniczka WIOŚ. (...)
WIOŚ wielokrotnie interweniował już w sprawie zakładu Maczki-Bór. Ostatnia dotyczyła problemu smrodu, którego źródłem był materiał organiczny, wykorzystywany przez firmę do rekultywacji terenów pokopalnianych.