Kuchnia nasza powszednia: psiocha ziemniaczana czyli prażuchy
Potrzebujemy:
1 kg obranych ziemniaków
2 kopiaste łyżki mąki
boczek
1 duża cebula
sól
bułka tarta
olej
Ziemniaki trzeba ugotować. Wodę oczywiście należy posolić. Odcedzamy, ale tak, by do garnka z powrotem trafiła woda do wysokości ok. 3 cm. Równomiernie na ziemniaki z wodą rozsypujemy mąkę, nie mieszamy, przykrywamy garnek i na bardzo małym ogniu gotujemy 20 – 30 min., zaparzając mąkę.
Po tym czasie tłuczkiem ugniatamy ziemniaki z mąką do uzyskania jednolitej masy dobrych kilka minut.
Są dwa sposoby podania:
- na ciepło masę łyżką wykładamy na talerze formując kluski i całość polewając roztopionymi skwarkami z cebulą (boczek kroimy w kostkę, podsmażamy dodając posiekaną cebulę). Może to być samodzielne danie lub dodatek np. do kwaśnicy, kapuśniaku lub żurku.
- z masy formujemy nieduże kulki, obtaczamy w bułce tartej i smażymy w oleju do uzyskania brązowego koloru jak na zdjęciu. Kulki podajemy ze skwarkami z cebulą i np. z kwaśnym mlekiem lub kefirem.
przepis z października 2021
To danie pochodzi z kuchni lubelskiej. Psiochy lub prażuchy są proste i zastąpią np. frytki. Nasi przodkowie byli pomysłowi nie tylko w tworzeniu sycących dań z dostępnych tanich składników, ale także w nazwach, które dziś wywołują uśmiech na twarzy. Smacznego!