Ekologiczny – bo drewniany. Po budkach lęgowych, karmniku dla ptaków, obok kościoła pojawił się karmnik dla sarny. Powstał dzięki pomysłowości naszego pana kościelnego, który wykorzystał drzewo z ubiegłorocznych choinek i siano z szopki. Niemal codziennie za kościołem odpoczywa jedna lub więcej saren. Teraz będzie mogła coś przekąsić…
Na marginesie: niektórzy (nawet dorośli) uważają, że skoro ptaki się karmi (a nie: karmni) albo zajmuje ich dokarmianiem (a nie: dokarmnianiem), to także powinno się mówić i pisać karmik, a nie: karmnik. Mylą się. Wszystkie słowniki języka polskiego i poradniki podają, że jest ten karmnik, a nie: karmik.